Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 kwietnia 2024 01:50
Reklama

Szkoła Podstawowa nr 4. Pisaniem listów bronią praw człowieka

Ponad 460 listów napisali uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 4 włączając się w Maraton Amnesty International. O co chodzi? O obronę praw ludzi na całym świecie. Te listy mają wywrzeć nacisk na rządy, przywódców oraz decydentów, a także okazują wsparcie i pomagają czynić świat lepszym.
Szkoła Podstawowa nr 4. Pisaniem listów bronią praw człowieka

Czy listy mogą zmienić życie? Okazuje się, że tak, bo słowa mogą być strażnikami praw ludzi na całym świecie. Dlatego w „Czwórce” kolejny raz doszło do wielkiej, pisemnej mobilizacji. Uczniowie napisali kilkaset listów.

W tym roku pisano listy w sprawie obrońców i obrończyń praw człowieka z 10 państw. To osoby, które odważnie przeciwstawiają się łamaniu praw człowieka, a teraz same potrzebują wsparcia. W kościerskiej szkole skupiono się na pomocy konkretnym trzem osobom.

To Tadjadine Mahamat Babouri z Czadu. Jest cyberaktywistą, ma siedmioro dzieci. We wrześniu 2016 roku opublikował na Facebooku filmy krytykujące rząd Czadu. Kilka dni później porwano go z ulicy, a następnie przez wiele tygodni był bity i skuty łańcuchami. Grozi mu dożywocie.

Wstrząsająca jest również historia Schackelii Jackson z Jamajki, walczącej w imieniu rodzin ludzi zamordowanych przez policję.  Kiedy jej brat, Nakiea, został zastrzelony przez policję, Shackelia postanowiła podjąć nierówną walkę z niewydolnym wymiarem sprawiedliwości i odważnie domagać się sprawiedliwości za popełnione morderstwo.

Uczniowie wzięli również w obronę Ni Yulan - Chinkę eksmitowaną i nękaną za obronę praw lokatorów. Pomogła wielu osobom wyrzuconym z domów w wyniku realizacji lukratywnych projektów budowlanych. W odpowiedzi władze ją nękały, inwigilowały, aresztowały i wielokrotnie eksmitowały. Raz została pobita tak mocno, że teraz musi używać wózka inwalidzkiego.

Listy naprawdę mają moc, o czym świadczą historie uwolnionych dzięki nim osób. Muhammad Bekzhanow z Uzbekistanu wyszedł z więzienia po 17 latach. Był jednym z najdłużej więzionych dziennikarzy na świecie. Torturowano go, by przyznał się do przestępstw przeciwko państwu. Setki tysięcy osób na całym świecie domagały się jego uwolnienia podczas Maratonu Pisania Listów w 2015 r. Dzięki globalnej presji Muhammad może być wreszcie ze swoją rodziną. Takich sukcesów jest więcej.

Napisane przez uczniów i nauczycieli listy będą teraz wysyłane do ambasad konkretnych krajów. Stamtąd dotrzeć mają do decydentów, od których zależy życie bohaterów tegorocznego maratonu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu koscierzyna24.info dostępny pod linkiem https://www.koscierzyna24.info/s/23/regulamin. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne. Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama