Na placu przed kościerską komendą zebrali się we wtorek nie tylko strażacy, ale też samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych oraz instytucji współpracujących ze strażą. Uroczystość rozpoczęła się w południe od wprowadzenia sztandaru oraz podniesienia flagi państwowej. Następnie głos zabrał komendant Tomasz Klinkosz.
Tomasz Klinkosz – komendant powiatowy PSP w Kościerzynie: To jest taki dzień wyjątkowy, bo żegna się z nami człowiek o najdłuższym stażu służby w komendzie. Człowiek, który w sowim życiu obserwował przez 30 lat wielką zmianę, wielkie przeobrażenie, jaki dotknęło straż pożarną. Wiesław jest chodzącą historią.
Wiesław Kiedrowicz wstąpił do służby w zawodowej straży pożarnej w 1986 roku. Wcześniej odbywał zastępczą służbę wojskową w formacjach obrony cywilnej w Portowej Straży Pożarnej w Gdańsku i w Terenowej Zawodowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. 1 października 1986 roku został zatrudniony w charakterze funkcjonariusza pożarnictwa w komendzie terenowej zawodowej straży pożarnej w Kościerzynie. W kolejnych latach zdobywa coraz wyższe wykształcenie oraz stopnie, by w 2003 roku otrzymać tytuł magistra inżyniera pożarnictwa. W 2007 roku został powołany na stanowisko zastępcy komendanta powiatowego PSP w Kościerzynie. Przez lata pełnił tu również funkcję rzecznika prasowego komendy. Teraz, po 30 latach służby, uroczyście pożegnał się ze sztandarem PSP.
Wiesław Kiedrowicz: W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, że trzeba pożegnać się z ulubionym zawodem. Ten moment to czas przejścia na emeryturę. Przez wiele lat pracowałem w straży, wiele trudnych decyzji musiałem czasem podejmować, ale też wiele miłych chwil spotkało mnie tutaj. Wszystko to splata się w piękne wspomnienia, które będą towarzyszyć mi na zasłużonym odpoczynku.
W gronie emerytów powitał swojego wieloletniego współpracownika były komendant kościerskiej straży Jerzy Rożek, który ze służbą pożegnał się w 2013 roku.
Jerzy Rożek: Witam go w gronie emerytów. Chciałbym podziękować mu za służbę, bo razem przepracowaliśmy, przesłużyliśmy bardzo wiele lat. Zawsze byłeś pomocny, myślę, że również dla nowego komendanta. Za to ci dziękuję, za te lata służby. Myślę, że dalej będziesz się realizował. Wszystkiego najlepszego, Wiesiu.
Za lata przepracowane w służbie ochrony życia, zdrowia i mienia mieszkańców powiatu dziękowali brygadierowi Wiesławowi Kiedrowiczowi również samorządowcy, na czele ze starostą Alicją Żurawską.
Alicja Żurawska: Jesteśmy dumni, że przez 30 lat mieliśmy takiego wspaniałego strażaka tu, w powiatowej komendzie w Kościerzynie. To ty zawsze, wchodząc do tego budynku witałeś jako pierwszy, poznawałeś większość gości już po chodzie, zawsze czekałeś z kawą i wielkim, optymistycznym uśmiechem. To ty potrafiłeś bardzo dobrze współpracować z różnymi jednostkami, pięknie łączyłeś współpracę z OSP. Jestem zaszczycona, że dziś, właśnie w imieniu samorządu, jako starosta, mogę ci się pokłonić i podziękować za tą olbrzymią pracę, współpracę, za twój entuzjazm. Zawsze byłeś gotowy do współpracy, miałeś mnóstwo ciekawych rzeczy do zrobienia. I myślę, że to tylko jeden etap w Twoim życiu. Mam nadzieję, że będziemy mieli możliwość na innych płaszczyznach dzielić się tymi dobrymi pomysłami. Wiesiu, za to serdecznie tobie dziękuję i ubolewam, a z drugiej strony zazdroszczę.
W samych superlatywach wypowiadał się o bohaterze uroczystości zastępca pomorskiego komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Krzysztof Rogiński.
Krzysztof Rogiński.: Kolega Wiesław był bardzo dobrym strażakiem. Tak jak mówiłem: zdeterminowany do dążenia do celu. Stawiał przed sobą zadania, co powtarzałem w przemówieniu: zaczynał od strażaka przez wszystkie szczeble, korpusy przechodził. Ale oprócz tego, że był dobrym strażakiem był bardzo dobrym, sympatycznym, przyzwoitym, uczciwym kolegą.
Ale odejście na emeryturę nie oznacza całkowitego pożegnania ze strażą. Wiesław Kiedrowicz należy kościerskiej i liniewskiej OSP oraz jest członkiem zarządu oddziału powiatowego ZOSP RP w Kościerzynie i już zapowiedział, że zamierza dalej działać jako ochotnik.
Wiesław Kiedrowicz: Jestem szczęśliwy, że odchodzę, ale na pewno nie zostawiam munduru. Będę dalej współpracował z jednostkami OSP, z zarządem powiatowym i jeżeli mnie tutaj poproszą, to też. Nawet może sam się może i wproszę, od czasu do czasu przyjdę na swoje stare śmieci.
Szerszą relację z uroczystości wyemitujemy wkrótce w Telewizji Kaszuby.
Napisz komentarz
Komentarze