Dramatyczny apel mieszkańca o węgiel

Szanowny Panie Premierze

Szanowny Panie Wojewodo Pomorski

 

Proszę o podjęcie pilnych czynności, których efektem będzie zapewnienie dostępu ludności do węgla. Ostatnie mroźne dni spowodowały, że palenie (w moim przypadku) drobnym drewnem, służącym jako rozpałka, nie zdaje obecnie egzaminu, ze względu na siarczyste mrozy. Wniosek o węgiel orzech złożyłem w pierwszym możliwym dniu i do dzisiaj urzędnicy w gminie bezradnie rozkładają ręce, twierdząc, że orzecha nie ma w Porcie Północnym, gdzie kierowani są po odbiór węgla.

Co gorsza zapewniają, że węgla w tym roku nie będzie i nie wiadomo w ogóle kiedy będzie. Raz nawet słyszałem, że pojawi się dopiero w lutym 2023 r. Zbliżąją się święta i dramatyczna sytuacja ewoluuje w kierunku zagrożenia życia ludności. Drobnego drewna na rozpałkę starczy mi do normalnego palenia na kilka  jeszcze dni. Co będzie potem nie wiem. Mam wprawdzie jeszcze 8 opon, kilka starych płyt meblowych, starą wersalke i trochę śmieci, lecz nie rozwiązuje to sytuacji.

Mieszkam w powiecie kościerskim, mój syn mieszka w powiecie kartuskim, i ten dramatyczny brak wegla dotyczy także powiatu kartuskiego. On także odsyłany jest z kwitkiem ze swojej gminy.

Licząc na szybką interwencję, umożliwiającą zakup węgla przed świętami, chciałbym nie zawieźć się na zapewnieniach przedstawicieli rządu powtarzanych jak mantra w mediach ogólnopolskich, że węgla jest pod dostatkiem a nawet więcej niż wynika to z potrzeb ludności. 

Z poważaniem 

Witold Kot