
We wtorek 20 grudnia w parafii Św. Trójcy odbyło się spotkanie opłatkowe przygotowane przez NSZZ Solidarność dla rodzin wielodzietnych i osób samotnych.
O celu spotkania opowiedział Piotr Karczewski – współorganizator tego wydarzenia:
Piotr Karczewski - współorganizator tego wydarzenia: Spotykamy się tutaj po to, żeby w tych dniach takich wspaniałych, gdzie Chrystus się narodził, być wspólnie i razem świętować to wielkie wydarzenie. Organizujemy tę wigilię po to, by ludzie tutaj czuli się dobrze i byli zadowoleni.
Świąteczną oprawę muzyczną w tym dniu zapewnił zespół ze Szkoły Muzycznej, który przygrywając kolędy umilał czas przybyłym gościom.
Nie zapomniano tego wieczoru o najmłodszych gościach spotkania, dla nich dzięki ludziom dobrego serca stworzono niezwykłe paczki świąteczne. W ich skład wchodziły różnego rodzaju piłki, zabawki oraz gry, które nie tylko mają rozwijać umysł, ale przede wszystkim zapewnić doskonałą zabawę z rodzicem:
Tomasz Dargacz - współorganizator wydarzenia: Chodzi tu przede wszystkim o to, żeby rodzice znaleźli czas na to, żeby z dziećmi się pobawić, żeby z nimi być, a tam gdzie są dzieci starsze, żeby po prostu chwycić piłkę i wyjść na boisku w tym okresie świątecznym, czy poświątecznym i z nimi pograć, pobawić się, pobyć. Chodzi przede wszystkim o to, by rodzice mieli jak najwięcej czasu dla swoich dzieci, a to kiedyś na pewno zaprocentuje.
Tego wieczoru na wigilii zorganizowanej w parafii Św. Trójcy spotkało się blisko 60 osób.
I to trzeba zmienić. Ojcowie powinni być bliżej dzieci.
Wszelkie informacje na temat wpłat panów Karczewskiego i Dargacza mogą udzielić oni sami lub szef NSZZ "Solidarność" Józef Rymsza ([email protected]). Kilku członków Solidarności też zna szczegóły. Powiem tylko, że ich wpłaty widziałam niejednokrotnie.
jakoś nikt nie wspomniał o darczyńcach???czyżby fundatorem był pan Karczewski i Dargacz???a może magistrat wrzucił kilka talarów od podatników??Zawsze zastanawiam się nad tym,że jedni ludzie dają swoje dobra a inni o nich opowiadają i wystawiają się do kamery.Zwykła przyzwoitość nakazuje,aby podziękować darczyńcom
jakoś nie widzę,aby tomek angażował się w życie rodzinne
Mi podoba się ten pomysł ze sprzętem sportowym i piłkami. Nadmiar słodyczy szkodzi. Tylko czy nie jest pan zbytnim optymistą? Ilu ojców bawi się z dziećmi? Niestety, głównie matki wychowują dzieci. Ojcowie za mało angażują się w życie rodziny.