
Polskie miasta od lat zmagają się z problemem zanieczyszczania powietrza, który szczególnie nasila się w okresie grzewczym. Zmorą jest palenie węglem niskiej jakości oraz śmieciami w domowych piecach. Właściciele indywidualnych instalacji CO, kuszeni źle rozumianą oszczędnością, pozbywają się odpadów i ogrzewają nimi własne domy lub mieszkania.
Adam Zarembski - naczelnik Wydziału Monitoringu Środowiska Wojewódzkiego Instytutu Ochrony Środowiska w Gdańsku: Problemy mamy generalnie tylko w okresie grzewczym. Poza sezonem grzewczym ,kiedy zaczyna się wiosna, lato, kiedy nie działają te urządzenia, powietrze w Kościerzynie jest bardzo dobre.
Szkodliwe dla zdrowia zanieczyszczenia pyłowe powstają głównie podczas nieekologicznego spalania węgla i odpadów w przestarzałych urządzeniach grzewczych emitujących do atmosfery znacznie więcej szkodliwych substancji niż nowoczesne piece.
Wciąż niewielu z nas wie, że niebezpieczne pyły unoszące się w powietrzu mają realny wpływ na zdrowie człowieka. Za jakość powietrza na danym terenie w dużej mierze odpowiadają jego mieszkańcy. Sytuacja w Kościerzynie ma się poprawić dzięki podłączaniu się mieszkańców do sieci ciepłowniczej i wymianie pieców węglowych na ekologiczne systemy grzewcze.
Tuż po 1 listopada rozpoczną się też kontrole przydomowych palenisk przez strażników miejskich, którzy będą sprawdzali, czy mieszkańcy Kościerzyny korzystają z odpowiedniego opału. Za spalanie odpadów grozi 500 zł mandatu, a jeśli sprawa trafi do sądu, to może skończyć się nawet 5 tysiącami złotych grzywny.
Na ulicy Abrahama pod nr 15 z komina potrafi dymić ja z krematorium.Pytanie nasuwa się samo,ile osób z tego powodu zachoruje na raka.Mało tego uruchomili jeszcze drugi komin,który bardzie truje niż ten pierwszy(palą chyba plastiki,gumę itp.)Gdzie są służby
odpowiedzialne za przestrzeganie ochrony środowiska?
Nad Kaplicznym wali dym z domów znajdujących się pomiędzy jeziorem i cmentarzem. Z innych też. Nie można oddychać, nie widać miasta, jak przy gęstej mgle. Nie można otwierać okna, nie można oddychać. Smród, gęsty dym, groźna dla zdrowia i życia. "Wiedzą sąsiedzi na czym kto siedzi" i co - i jak zwykle w Kościerzynie - NIC!!! oprócz stresu i strachu, jak to się odbije na zdrowiu i jakości życia.
dupa dupa dupa!!!!! w Kościerzynie można sie udusić od dymu z kominów na miedzy innymi na rynku oraz jak ksieza zmartwychwstańcy dowalą do pieca i nic sie z tym nie robi, to po co ta czcza gadanina
może wreszcie przywrócimy normalność-powietrze to nasze wspólne dobro;mam propozycję dla władz miasta,aby wprowadzić całodobowy nr telefonu ,aby mieszkańcy mogli na bieżąco kontrolować i zgłaszać trucicieli powietrza,trzeba ich wyłapywać i surowo karać
nareszcie,gdyż syf sąsiadów zabrania mi otwierania okien przez całą zimę,a cwaniaki palą smrody zawsze po 22-giej
nie licz na to że coś się zmeni , co roku w okresie grzewczym gadaja to samo a i tak jest coraz gorzej
Nie rozśmieszajcie mnie - jakie kontrole ! W tym chorym mieście nawet ludzie którzy wzięli dotacje za darmowe węzły dalej palą w swoich piecach. Czy ktoś może to wytłumaczyć ? Po cholerę nam straż miejska skoro nic nie potrafi wyegzekwować.