W nocy z 23 na 24 czerwca pod okiem kamer miejskiego monitoringu bmw szalało po kościerskich ulicach. Kierowca pędząc ulicą Ogrodową stracił panowanie nad samochodem i z impetem uderzył w bramę prowadzącą na plac Jana Pawła II. Po chwili auta już nie było, ale został po nim ślad. W wyniku zderzenia od bmw odpadła tablica rejestracyjna, którą straż miejska przekazała policji. Kierowcę, którym okazał się 23-latek, nietrudno było więc odnaleźć. Nieuważny rajdowiec początkowo nie chciał przyznać się do winy, ale w świetle przedstawionych mu dowodów przyznał, że to on spowodował kolizję. Skończyło się mandatem w wysokości 1000 zł.
Napisz komentarz
Komentarze