
Według ostatnich badań Światowej Organizacji Zdrowia , Polacy w ciągu roku wypijają 11 litrów czystego alkoholu na głowę to prawie dwukrotnie więcej niż wynosi światowa średnia. Biorąc pod uwagę tak niepokojące wyniki, wnioskować można , że tego typu inicjatywy są naszym rodakom szczególnie potrzebne.
Do tego wydarzenia bardzo pozytywnie odnoszą się także mieszkańcy, których przybyło dość sporo.
Skoro w społeczeństwie wzrasta problem alkoholowy, może warto byłoby skupić się na zorganizowaniu takich pikników częściej.
Jak dla mnie to komedia Barei piknik dla dzieci walką z alkoholizmem no i gwiazda na ekranie która jest najmądrzejsza na świecie
Rzeczywiście, dziwny sposób przeciwdziałania alkoholizmowi w Kościerzynie. Nie wydaje się, aby uczestnicy tego pikniku mieli ten problem, a faktem jest, że wystarczy przejść się po centrum miasta , aby takich ludzi spotkać, i może im spróbować pomóc. Ale to trudne. Łatwiej wynająć dmuchańce, rozdać kiełbaski i jakiegoś animatora. A kasa na premie leci.
zgadzam się z przedmówcą, ta piknikowa pomoc jest tam gdzie być nie powinna, a tam gdzie pomoc i interwencja jest potrzebna jest dokładnie na odwrót. No ale pikniki się odbyły, kasa z alkoholówki poszła i dyrektorka jest zadowolona bo i w mediach zaistniała jako ta co walczy z tym strasznym nałogiem.
Witam mam pytanie czy na ostatnim pikniku zaszczyciła swoją obecnością Pani Iwona Mierska bo nie byłam czy robiła zakupy w Lidlu.Ostatnio gdy stałam na korytarzu złożyć dokumenty do 500+ przechodziła Pani Iwonka nikomu nie zwróciła uwagi w pierwszym momencie pomyślałam,że jest chora ale kiedy wracała spowrotem to się oberwało co nie którym w końcu chołotę trzeba wychować.Mie mogę się doczekać wydawanie żywności tam dopiero że strony tej Pani będzie kultura.
Niemożliwe. Chcesz powiedzieć, że ta Mierska, poniżała tych biednych ludzi stojących w kolejce po pomoc? Wierzyć mie się nie chce. Jeśli to prawda, to gdzie są jej przełożeni?
ustawianie ludzi to jedno, ale przeniesienie kasy z góry na dół, bo przeszkadzał "smród" petentów i hałas, to dopiero całkowity brak empatii. No ale teraz szefowa ma ciszę, spokój i czyste powietrze na "swoim" korytarzu.
??????A od kiedy kasa jest na dole? Chyba jakieś niepotwierdzone informacje. Najpierw wypadałoby sprawdzić. Łatwo kogoś oczerniać, trudniej później powiedzieć lub napisać przepraszam.
kiedyś myślałem, że od zabaw i imprez jest kosir czy dom kultury, no ale jak widać zabawami zajmuje się teraz mops, widocznie mają tam za mało obowiązków, że dokładają im tego typu zajęcia sportowo rekreacyjno gastronomiczne pod szyldem trzeźwości
źle myślałeś, popatrz na filmik i posłuchaj pani dyrektor, a dowiesz się czym zajmuje się mops, na drugi raz zamiast analizować takie sprawy to przyjdź na piknik, najedz się kiełbasek i arbuzów, to przejdzie Ci pociąg do alkoholu i wszelakich używek
tak wygląda nasze miasto, gdy dyrektor mops zajmuje się piknikami dla dzieci mówiąc, że walczy z alkoholizmem, a wokoło smród taki, że okna otworzyć nie idzie. Czy to jest normalna sytuacja? W naszym mieście i owszem.
pani dyrektor sylwia rozdaje dzieciom watę cukrową i wynajmuje dmuchańce i w ten sposób przeciwdziała alkoholizmowi w naszym mieście. Nie można też zapominać o arbuzach bo widocznie i one mają wielki wpływ na trzeźwość naszych mieszkańców. Jak dla mnie taka patologia myślenia tworzy inne patologie, albo raczej propagandę pozytywnych działań mops. byle wydać kasę, byle się pokazać w naszej tv, byle zaistnieć.
jak patrzę na załączony obrazek to ze smutkiem stwierdzam, że nasz mops jest od dmuchanego placu zabaw czy od rozdawania waty cukrowej wciąż tym samym dzieciom. Czy pani dyrektor stawia na takie działania? To jest walka z alkoholizmem w Kościerzynie?
Babcie z wnukami, kobiety z małymi dziećmi oraz ogrom wciąż tych samych dzieciaków. Dla mnie to marnowanie naszych miejskich pieniędzy. Jak ta pani dyrektor nie wie komu trzeba pomóc w walce z chorobą alkoholową to niech się przejdzie na rynek. Tam są potrzebujące pomocy mopsu i tej komisji osoby.
tam jest tyle dzieciarni i ludzi starszych, bo większość mieszkańców naszego miasta jest w pracy w tych godzinach, albo właśnie po pracy robi zakupy albo obiad dla swoich rodzin. No ale mops swoim beneficjentom oprócz tego co daje robi jeszcze zabawy, imprezki i to w ramach kolorów trzeźwości. Patrząc na tą akcję i na to ilu alkoholików spotkać można na naszym rynku widać, że nie przynosi to pożądanych efektów, ale kasę trzeba wydać chociaż by na dmuchańce i na arbuzy, a co tam, a potem jeszcze polansować się przed lokalną telewizją. Jestem mieszkańcem tego miasta i takie podejście do wydawania pieniędzy naprawdę potrzebujących ludzi mnie po prostu irytuje!!!