Panujący aktualnie stan epidemii, wymusił na uczniach i nauczycielach zdalną edukację. Szkoły zamknięto, uczniom kazano pozostać w domach, więc chcąc zrealizować dalej program nauczania trzeba było skorzystać z dostępnych form edukacji zdalnej. Niestety, okazało się ,że popularny e-dziennik jest bardzo ubogim narzędziem i na dłuższą metę trzeba będzie poszukać innych rozwiązań. Uczniowie komunikowali się z nauczycielami za pomocą popularnych komunikatorów i dopiero w później , kiedy okazało się ,że formuła zdalnej nauki może potrwać aż do wakacji, szkoły zaczęły korzystać z dedykowanych do tego platform edukacyjnych. Jednak warunkiem uczestniczenia w e-zajęciach jest posiadanie komputera z dostępem do internetu . Okazało się jednak, że nie wszyscy uczniowie posiadają odpowiedni do tego sprzęt.
Z pomocą przyszedł rząd, który umożliwił samorządom pozyskanie kwoty do 100.000 zł przeznaczonej na zakup sprzętu komputerowego. Urządzenia będą udostępnione uczniom, którzy nie mają odpowiednich urządzeń do e-zajęć.
Napisz komentarz
Komentarze