Wczoraj po godz.17.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie otrzymał zgłoszenie o tonącym w bagnistym brzegu jeziora Kaplicznego w Kościerzynie. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy od razu przystąpili do ratowania mężczyzny. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji. Asp. szt. Sławomir Pinkiert i sierż. szt. Tomasz Maciągowski ze światkami stworzyli tzw. „łańcuch życia”. 51-latek tracił oddech i przytomność, opadał z sił i miał trudności z chwytem sprzętu ratowniczego. Policjanci weszli w grząski teren, chwyci mężczyznę za ubranie i wydobyli poszkodowanego na ląd.
Wszystko działo się dynamicznie. O życiu mężczyzny decydowały sekundy. Pomogła siła spokoju, równowagi i opanowanie policjantów. Nie zawiodła dobra organizacja, a przede wszystkim współpraca mundurowych, bez której jak sami poinformowali po zdarzeniu, nie byłoby szans na ratunek. Po wyciągnięciu mężczyzny z wody mundurowi okryli go odzieżą i oczekiwali na przyjazd karetki. W trakcie rozmowy z poszkodowanym ustalili, że 51-latek idąc ścieżką, zasłabł spał ze skarpy i wpadł do grząskiego brzegu jeziora i nie mógł się wydostać. Mężczyźnie została udzielona pomoc medyczna i został przewieziony do szpitala. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze