W niedzielę około godziny 17.00 w trakcie patrolowania pustostanów na terenie należącym do PKP, funkcjonariusze w jednym z takich budynków zauważyli leżącego młodego chłopaka. Nastolatek nie dawał znaków życia.
- Z ust toczyła mu się piana. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i zadbali o to, by się nie wyziębił. Zawiadomili zespół ratownictwa medycznego, któremu przekazali chłopaka. Okazał się nim 14-latek - mówi st. asp. Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskiej policji.
Karetka przetransportowała chłopaka do szpitala, a śledczy ustalają, w jakich okolicznościach znalazł się on w tym budynku oraz co było przyczyną jego stanu.
Napisz komentarz
Komentarze