Temat ścieżki rowerowej w stronę Skorzewa od początku napotykał na problemy. Już wcześniej mieszkańcy oprotestowali pomysł przebiegu ścieżki obok sklepu spożywczego w Skorzewie, który sąsiaduje z drogą 214. To wstrzymało na jakiś czas prace projektowe. Teraz z kolei pojawił się problem ze sfałszowanymi podpisami pod złożoną do Urzędu Wojewódzkiego dokumentacją projektową.
Zastępca wójta Gminy Kościerzyna Grzegorz Świtała, w wypowiedzi dla radia Weekend Fm wyjaśnił ,że władze gminy dowiedziały się o fakcie dopiero od Urzędu Wojewódzkiego o tym, że podpisy złożone pod projektem są fałszywe. W tej sytuacji należało projekt wycofać i o całej sprawie poinformować prokuraturę.
W tym miejscu należy przypomnieć, że tak naprawdę budowa ścieżek rowerowych trwa od 2015 roku, czyli już 7 lat. Pierwotnie projekt zakładał wybudowanie dróg rowerowych biegnących od dworca PKP w Kościerzynie biegnących w stronę Skorzewa, Dobrogoszczy, Sarnów i Wielkiego Klincza. Na ten moment gotowa jest w pierwotnej wersji tylko droga do Wielkiego Klincza, ponieważ ta biegnąca w stronę Sarnów została skrócona. Budowa trasy w stronę Dobrogoszczy rozpoczęła się parę tygodni temu, natomiast budowa odcinka w stronę Skorzewa wróciła do punktu wyjścia.
Radny Gminy Kościerzyna Łukasz Sulej, który reprezentuje mieszkańców z tej okolicy jest również zaniepokojony całą sytuacją. Zapewnia jednak, że pomimo opóźnień ścieżka na pewno powstanie.
Bieżące problemy z projektem a także niestabilna sytuacja na rynku budowlanym, oraz galopujące ceny stwarzają zagrożenie, że ścieżka rowerowa do Skorzewa że ścieżka rowerowa do Skorzewa może pozostać tylko w planach.
radioweekendfm.pl
Napisz komentarz
Komentarze