W skrócie:
✅ Firma przewodniczącego dostała pieniądze z Powiatowego Urzędu Pracy w Kościerzynie.
✅ Wojewoda polecił sprawdzić, czy złamano prawo dotyczące zakazu działalności gospodarczej z majątkiem powiatu.
✅ Rada ma miesiąc na decyzję. Może też zadziałać wojewoda lub sąd.
O co chodzi w sprawie dotacji?
Firma Marcina Modrzejewskiego zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami. Nie są to jednak nieruchomości powiatowe. Mimo to, firma dostała pieniądze z urzędu pracy w Kościerzynie na stworzenie nowych miejsc pracy. Pieniądze pochodzą z Funduszu Pracy, ale przekazuje je Powiatowy Urząd Pracy, który jest częścią struktury powiatu. Sprawa dotacji została poruszona na jednej z ostatnich sesji Rady Powiatu, a pytania w tej sprawie zadali radni z klubu Razem dla Powiatu Kościerskiego.
Czy to złamanie prawa?
Prawo mówi, że radny nie może prowadzić działalności gospodarczej wykorzystując majątek powiatu. Sądy mówią, że to oznacza każde korzystanie z czegoś, co należy do powiatu, nawet jeśli to tylko jednorazowe. Dla sądu ważne jest, że pieniądze wypłaca jednostka powiatu, nawet jeśli pochodzą z budżetu państwa.
Co może się wydarzyć?
Jeśli rada powie, że wszystko było zgodnie z prawem, wojewoda może się z tym nie zgodzić i sam wygasić mandat. Wtedy sprawa trafi do sądu. Tam zdecyduje się, kto ma rację. Sprawa jest ważna nie tylko dla radnego, ale też dla całej rady i jej wiarygodności.








Napisz komentarz
Komentarze