Ważna jest szybka reakcja
Ponieważ policjanci mają większą szansę na schwytanie sprawcy „na gorącym uczynku”. Tak też się dzieje w wielu przypadkach.
Funkcjonariusze przyjmując zgłoszenie bardzo często dowiadują się, że skradziony jednoślad nie był we właściwy sposób zabezpieczony.
Mieszkańcy pozostawiają rowery przy blokach, na placach, oparte o płotki i różnego rodzaju słupy. Niepokojące jest, że nie są one do nich przypinane w żaden sposób.
Należy pamiętać, że rowery bardzo często są łakomym kąskiem dla złodzieja. Co ważne, mowa nie tylko o nowych jednośladach wartych kilka tysięcy złotych, ale także o tych używanych.
Powód, to ciągle chłonny rynek zbytu
Oznacza to, że szukając oszczędności wiele osób decyduje się na kupno rowerów używanych w promocyjnych cenach. Promocje te często są związane z kradzieżą, a nowy właściciel do promocji może dopisać także paserstwo, za co grozi odpowiedzialność karna. Należy pamiętać, że kupując rower kradziony jednocześnie zachęcamy sprawcę do kolejnych kradzieży. Dochodzi do nich najczęściej w wyniku tzw. „chwili”. To właśnie na tę chwilę rowery są pozostawiane bez zabezpieczenia na klatce schodowej, przed sklepem w parku. Chwila ta jest niczym innym jak świetną okazją dla złodzieja do kradzieży.
Nawet minimalne zabezpieczenie
Zmniejsza atrakcyjność naszego roweru dla złodzieja. Wydając kilkaset lub tym bardziej kilka tysięcy złotych na rower dodajmy jeszcze kilkadziesiąt złotych na zabezpieczenia techniczne. Jednocześnie zwróćmy uwagę naszym dzieciom, że nie powinny one pożyczać rowerów nieznajomym nawet na „chwilę” bo ładny i śliczny i czy mogę zobaczyć jak się nim jeździ. Właśnie w ten sposób wiele rowerów odjeżdża na zawsze.
Nawet kiedy na tzw. chwilę wchodzimy do sklepu. Warto ,,parkować" swoje rowery w miejscach objętych monitoringiem.








Napisz komentarz
Komentarze