W skrócie:
✅ Rada Powiatu Kościerskiego odrzuciła wniosek o wygaszenie mandatu przewodniczącego Marcina Modrzejewskiego
✅ Opozycja zarzucała radnemu naruszenie przepisów przez otrzymanie 50 tys. złotych dotacji dla jego firmy
✅ Ostateczną decyzję może podjąć wojewoda pomorski Beata Rutkiewicz, która ma uprawnienia do urzędowego stwierdzenia wygaśnięcia mandatu
Spór o dotacje dla firmy radnego
Konflikt w Radzie Powiatu Kościerskiego dotyczył otrzymania przez prywatną firmę Marcina Modrzejewskiego dwóch dotacji z Powiatowego Urzędu Pracy o łącznej wartości około 50 tysięcy złotych. Opozycja skupiona w klubie Razem dla Powiatu Kościerskiego argumentowała, że pieniądze te stanowiły mienie powiatu, co według ustawy o samorządzie powiatowym jest zabronione dla radnych.
Stanowisko przewodniczącego było odmienne - Marcin Modrzejewski twierdził, że dotacje pochodziły z budżetu państwa, a nie z mienia powiatu, więc nie naruszył żadnych przepisów prawnych.
Ta sprawa jest tylko po to, żeby obrzucać mnie błotem i żeby coś z tego zostało, bo coś będzie w tej przestrzeni medialnej i publicznej na ten temat mówione. Będzie to żyło swoim życiem. Ja myślę, że wnioskodawcy nawet są przekonani co do tego, że ich argumenty w sensie prawnym są po prostu słabe- mówił Marcin Modrzejewski
Przebieg sesji nadzwyczajnej
XIV Sesja Rady Powiatu Kościerskiego odbyła się zgodnie z planem w środę 28 maja o godzinie 14:00 w sali nr 1 Starostwa Powiatowego w Kościerzynie. Wcześniej, na przedostatniej sesji, radni powołali tymczasową komisję do wyjaśnienia wątpliwości, co spotkało się z krytyką opozycji.
Radni opozycyjni - Kamila Cierzan-Czapiewska, Marian Pick, Zdzisław Czucha i Grzegorz Świtała - argumentowali, że sprawa jest oczywista i nie wymaga dodatkowych komisji. Ich zdaniem powoływanie komisji to jedynie przeciąganie sprawy i generowanie dodatkowych kosztów w postaci diet dla członków komisji.
Powiem szczerze, tak nie działa administracja publiczna, która lekceważy organ nadzoru, jakim jest wojewoda, że my tę sprawę będziemy zajmować. Nie wiadomo, jak długo. Elegancko byłoby załatwić to w ciągu 30 dni, tak jak się rutynowo załatwia nawet trudne sprawy administracyjne. My nie wiemy, kiedy, jako radni, nie wiemy, kiedy ta sprawa będzie załatwiona. Ja nie chcę firmować lekceważenia organu nadzoru, jakim jest wojewoda. I na koniec jedna uwaga, to jest bardzo istotne, jeżeli my jako powiat potrzebujemy współpracy z administracją rządową, potrzebujemy sięgać po środki rządowe, to myślę, takie lekceważenie przedstawicieli państwa, jakim w terenie jest wojewoda, to na pewno nam nie służy - argumentował radny Zdzisław Czucha
Rola wojewody pomorskiego
Sprawa została zgłoszona do urzędu wojewody pomorskiego, który nakazał wyjaśnienie wątpliwości w ciągu jednego miesiąca. Wojewoda pomorski Beata Rutkiewicz ma uprawnienia do urzędowego stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego, jeśli stwierdzi naruszenie przepisów.
Precedens z innych powiatów pokazuje, że organy nadzoru wymagają wyczerpującego uzasadnienia przed podjęciem decyzji o wygaszeniu mandatu. Uchwała powinna być poprzedzana szczegółowym postępowaniem wyjaśniającym, które uwzględnia wszystkie okoliczności sprawy








Napisz komentarz
Komentarze