W skrócie:
- Kierowca BMW wypadł z drogi i dachował, ale zniknął z miejsca wypadku.
- Później odnalazł się w swoim mieszkaniu w Gdańsku i tłumaczył się szokiem.
- Policja podejrzewa, że mógł być pod wpływem narkotyków – trwają badania krwi.
Szczegóły wypadku
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem. Kierowca BMW nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, dachował i uderzył w drzewo.
Na miejscu pozostał jedynie pasażer. Kierowca – jak się szybko okazało – zbiegł.
Co ustaliła policja?
- Kierującym był 25-letni mieszkaniec Gdańska.
- Funkcjonariusze z Kościerzyny odnaleźli go… we własnym mieszkaniu.
- Tłumaczył, że był w szoku po wypadku i „pojechał do domu”.
- Jak to zrobił? To nadal wyjaśniają policjanci.
Podejrzenie: narkotyki
Policja podejrzewa, że mężczyzna mógł być pod wpływem środków odurzających. Pobrano mu kilka próbek krwi – wyniki powinny być znane w najbliższym czasie.
Zatrzymano mu prawo jazdy. Został zwolniony do domu do czasu dalszych ustaleń.
Apel Policji
– W przypadku uczestnictwa w wypadku lub kolizji należy pozostać na miejscu zdarzenia – przypomina asp. sztab. Piotr Kwidziński z KPP Kościerzyna.
Wypadek, który mógł skończyć się tragicznie, dziś rodzi więcej pytań niż odpowiedzi. Jak kierowca wrócił do Gdańska? Czy był pod wpływem substancji odurzających? Odpowiedzi na te pytania poznamy wkrótce – sprawa jest rozwojowa.
🚫 Nie bądź bohaterem drogi – nie prowadź po alkoholu!
📢 Udostępnij ten materiał – może uratujesz komuś życie.
📲 Czytaj więcej i bądź na bieżąco z działaniami policji w Twoim regionie.







Napisz komentarz
Komentarze