W skrócie:
- Volkswagen touran zsunął się do jeziora Psinko w Grabówku
- Kierowca wydostał się z auta samodzielnie, wypychając tylną szybę
- Pojazd został wyciągnięty przez strażaków z Kościerzyny
Samochód wjechał do jeziora
Nietypowy i groźnie wyglądający incydent wydarzył się w miejscowości Grabówko (gmina Nowa Karczma). 23-letni kierowca volkswagena tourana, podczas manewrowania na łące, stracił panowanie nad pojazdem. Samochód stoczył się po skarpie prosto do pobliskiego jeziora Psinko.
Akcja ratownicza z udziałem płetwonurków
Na miejsce natychmiast wezwano policję oraz specjalistyczną grupę płetwonurków z Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. Ich zadaniem było zlokalizowanie i wydobycie pojazdu, który całkowicie znalazł się pod wodą.
Kierowca miał sporo szczęścia
Jak ustalili funkcjonariusze, młody mężczyzna zdołał wydostać się z tonącego auta o własnych siłach. Wypchnął tylną szybę i wyskoczył, zanim pojazd zniknął pod powierzchnią wody. Szczęśliwie nie odniósł żadnych obrażeń.
Policja bada sprawę
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie prowadzą dalsze czynności wyjaśniające. Według wstępnych ustaleń nie doszło do udziału osób trzecich ani nieprawidłowości technicznych. Kierowca był trzeźwy.







Napisz komentarz
Komentarze